Archiwum kwiecień 2004


kwi 11 2004 >??<
Komentarze: 1

chyba mam rozdwojenie jazni....mieszkaja we mnie dwie osoby... jedna jest wesoła, obojętna na wszystkie kłopoty i problemy, kocha 10 chłopców na raz, jest zawsze szczęsliwa.... i to ona spotyka sie z moimi znajomymi, chodzi do szkoły i robi rózne głupie rzeczy :P.........         druga jest smutna, zamknięta w sobie, potrafi popłakać się tylko dlatego ze popełniła mały błąd, to ona tęskni i mysli o NIM, to ona pisze na tym blogu...

a ja tak bardzo chciałabym pozostać ta pierwsza, przestać mysleć o nim i zyc chwila..... niestety, nie umiem:(

igucha : :
kwi 09 2004 ...
Komentarze: 5

jest mi zle. rycze juz od pół godziny i nie moge sie uspokoić... i nie wiem dlaczego. to znaczy wiem, ale nie chce przyjać tego do wiadomosci.... nic mi sie nie udaje, spierdoliłam całe moje zycie.... oj, ty tez miales w tym udział.. czemu musze cie ciagle pamiętać?? czemu to powraca?? próbowałam zakochać sie w kim innym, chciałam choc na chwile zapomnieć, ale mi sie to nie udaje, boje sie ze znowu wszystko zawale.....gdybys tylko wiedział, gdybys sie odezwał....... jestem gotowa strzelić sobie w łeb... gdybym tylko miała bron...:( ciekawe co by pomyśleli... ciekawe czy ktos by sie przejoł....przepraszam. nie czytajcie tego. to i tak nie ma sensu.

igucha : :
kwi 08 2004 >bleh<
Komentarze: 4

mam dosć.... tych wszystkich fałszywych przyjaciół, obgadywania, kopiowania, dosrywania wszystkim tylko dlatego ze maja troche inne zdanie  na jakis temat, mam dosc moich starych znajomych, niespełnionych miłosci i smutku.....

dusze sie....

igucha : :
kwi 08 2004 ...i'm so sad...
Komentarze: 3

nie wiem co sie ze mna dzieje, czuję się okropnie, wlaczam nirvane na full, muzyka zaglusza moje mysli, przepraszam jeszcze raz za wszystko...... ja naprawde nie wiem co robie......

igucha : :
kwi 07 2004 >one day<
Komentarze: 5

przyjdzie taki dzień kiedy jedno słowo rozszarpie ma duszę.... a słona łza zostawi swój slad na podłodze...

następnego ranka swit nie będzie już taki sam.... pomarańczowe słońce oswietli krople krwi na szkiełku rozpaczy, które przetnie moje żyły...  promienie będa powoli oswietlały moja martwa twarz... aż w końcu wzniosa się ponad nia i... zapomnicie...

a kiedy następny raz wzejdzie słońce będziecie szczęsliwi... beze mnie....

igucha : :