kwi 09 2004

...


Komentarze: 5

jest mi zle. rycze juz od pół godziny i nie moge sie uspokoić... i nie wiem dlaczego. to znaczy wiem, ale nie chce przyjać tego do wiadomosci.... nic mi sie nie udaje, spierdoliłam całe moje zycie.... oj, ty tez miales w tym udział.. czemu musze cie ciagle pamiętać?? czemu to powraca?? próbowałam zakochać sie w kim innym, chciałam choc na chwile zapomnieć, ale mi sie to nie udaje, boje sie ze znowu wszystko zawale.....gdybys tylko wiedział, gdybys sie odezwał....... jestem gotowa strzelić sobie w łeb... gdybym tylko miała bron...:( ciekawe co by pomyśleli... ciekawe czy ktos by sie przejoł....przepraszam. nie czytajcie tego. to i tak nie ma sensu.

igucha : :
14 kwietnia 2004, 20:33
skąd wiesz impressive???????????? hę????????
Impressive
13 kwietnia 2004, 21:44
myślę że byś sobie wcale nic nie zrobiła!!
ever
11 kwietnia 2004, 15:19
tesknię za Tobą:(((((((((((((((((
09 kwietnia 2004, 21:58
moze jeszcze nie wszystko stracone - mam jeszcze nóż, sznurek, wode w wannie.... nie chce takiej nadzieji, nie chce zadnej szansy........
09 kwietnia 2004, 21:56
oczywiście, że bysmy się przejeli...ale na szczęście nie masz broni...może jeszcze nie wszystko stracone...nadzieja....

Dodaj komentarz