Komentarze: 2
kurde... tyle się wydażyło że nie wiem od czego zacząć... więc... zacznę od tego że wczoraj zrobiłam coś obrzydliwego... pokłóciłam się z ukohaną psiapsiółą o.... chłopaków! to jest chyba najobrzydliwszy, śmierdzący rodzaj kłótni... grrr... byłam taka zła na siebie.... no cóż...to było okropne... w końcu nie wytrzymałam, przeprosiłam ją (na gg, bo jak zadzwoniłam to mi ze wstydu mowę odjęło, grr...) ech.... mam nadzieję że teraz jest wszystko oki...
wracając do chłopaków i do wczorajszego dnia: Gratulujemy panu M.Ł za ten bohaterski czyn....!! :) <zamurowało mnie> A! I... przykro mi Go$iu że nie mogę powiedzieć ci co to jest D.R.Z.E.W.O, wybacz. poprostu są takie rzeczy, które są tylko dla nas (dla mnie i paru innych osób), które na zawsze pozostaną w naszej(przynajmniej w mojej) pamięci i które innym ludziom wydały by się głupie....
a dzisiaj? dzisiaj znowu goście... jak pisałam ostatnią notkę to też byli jacyś... jej! dzisiaj pewnie znowu będe siedzieć do 3-4...
o jest Zuzka! to paaa!!!!!!!!!!!!