maj 08 2004

.........


Komentarze: 1

umarła moja prababcia, była strasznie chora........ nawet sie nie popłakałam.. byłam tylko strasznie zła na beatlesów którzy z tym samym entuzjazmem spiewali "all you need is love"... i na siebie... nie zdazyłam jej nawet odwiedzić, własnie mielismy do niej jechać..

igucha : :
08 maja 2004, 16:39
Nie znam uczucia kiedy ktoś umiera i sie nie polkakalam...ale nie w tym rzecz...kiedy umierają nam bliskie osoby zawsze sa wyrzuty sumienia...moglam ją odwiedzić, powiedzieć jak bardzo kocham......ale zawsze jest zapozno...śmierć nie wybiera...godziny daty....co do wairy ja też już praktycznie nie wierze...tylko kiedy wszystko jest źle mam pretensje do Boga ze wszystko się popieprzylo...na notka zareagowalam gwałtownie dlatego,z e chyba przeczytalam to co sama myśle...tak bardzo uwierzylam w anioły, ze aż zaczęłam je kolekcjonować....i wszystko zabolało....

Dodaj komentarz